Autor Wiadomość
m&m's
PostWysłany: Pią 18:00, 01 Lut 2008    Temat postu:

to forum mialo miec okreslony charakter a stalo sie ringiem. Proponuje wiec zalozyc nowe pod adresem ring.fora.pl i tam sie realizowac. Mysle,ze lepiej trzymac sie wyznaczonych celow.
LittleBoy
PostWysłany: Pią 13:28, 01 Lut 2008    Temat postu:

m&m's napisał:
jedno,czego powinniscie sie nauczyc, to SZACUNEK...


moze zrobimy sobie zajecia wlasnie z takiego przedmiotu?

Lubie ciete riposty,ale tutaj raczej przypominacie male koguciki,ktore chca udowodnic,ze rownie duzo znacza co te wieksze.

Tylko w imie czego? Kompleksow?

Dyskutujcie, ale bez inwektyw,bo trace nadzieje,ze bedzie z Wami jeszcze mozliwosc wymiany mysli na poziomie wyzszym niz sprawa tego,komu "rosna jaja" /sic! /

Basta!


Skoro tak musi być.
m&m's
PostWysłany: Pią 9:02, 01 Lut 2008    Temat postu:

jedno,czego powinniscie sie nauczyc, to SZACUNEK...


moze zrobimy sobie zajecia wlasnie z takiego przedmiotu?

Lubie ciete riposty,ale tutaj raczej przypominacie male koguciki,ktore chca udowodnic,ze rownie duzo znacza co te wieksze.

Tylko w imie czego? Kompleksow?

Dyskutujcie, ale bez inwektyw,bo trace nadzieje,ze bedzie z Wami jeszcze mozliwosc wymiany mysli na poziomie wyzszym niz sprawa tego,komu "rosna jaja" /sic! /

Basta!
Wasza Bezczelność
PostWysłany: Pią 2:30, 01 Lut 2008    Temat postu:

LittleBoy napisał:
Synu, jak ja patrzę, to do ludzi gadasz takie pierdoły, że ja bym to raczej nazwał kwikiem umierającego zwierzęcia, że nawałbym to "zwróceniem na siebie uwagę". Nie czuję się jeszcze mentalnie dojrzały, ale ty na dorosłego też mi nie wyglądasz, chociaż (marnie) się starasz.I cie nie odpuszczę bo ja lubię dyskutować z ludźmi.


ble ble ble
skoncz juz mi 'insynuowac' jakies swoje wymysly, bo ci nie wychodzi

LittleBoy napisał:
Nie będę ci mówił czegoś prosto w twarz, jak na ludzkie twarze nie potrafisz patrzeć, tylko na swoją wyłącznie. Masz o sobie za duże mniemanie. I to cię kiedyś zniszczy.


nie potrzebuje twojej troski, ale spoko, ze sie starasz. Mam bardzo gleboko co mnie zniszczy, a co nie, tym bardziej kiedy prognozuja mi to ludzie, ktorzy boja sie powiedziec mi cokolwiek prosto w oczy. Na razie jestes dla mnie smieciem, ktory tylko i wylacznie pyskuje w internecie.

LittleBoy napisał:
Masz rację, wykład był do niczego. Ale jak patrzyłem, to tylko na końcu pytanie to tylko pani Monika i Karol zadali Burszcie pytanie. A ty tylko sobie siedziałeś i słuchałeś. Przed chwilą mówiłeś mi coś o "mówieniu prosto w twarz". Gdzie wtedy była twoja odwaga chłopcze?


O stary, brawo. Dobra proba wjechania mi na ambicje, niestety ci nie wyszlo.

LittleBoy napisał:
No sorry ale nie tylko ty lubisz się kogoś czepiać.


tyle, ze ja potrafie robic to na zywo Laughing

LittleBoy napisał:
Mateusz Skraba? rednio go znam, ale on twoimi problemami się raczej nie przejmuje. Ma swoje poglądy, ale szanuje innych. Ty też jeśli masz zostać pisarzem, musisz się liczyć ze zdaniem innych, innaczej nie poznasz konkurencji.


a) potrenuj czytanie ze zrozumieniem
b) z tym pisarzem to uderzyles w sedno, o niczym innym nie marze, jak zostac pisarzem Laughing

a teraz eot, dopoki ci jaja nie urosną.
LittleBoy
PostWysłany: Pią 1:26, 01 Lut 2008    Temat postu:

Wasza Bezczelność napisał:
LittleBoy napisał:
Już mi wystarczy, że studiuję życie. Ale jak na ciebie patrzę to mam wrażenie, że ciebie nikt nie zechce. Strasznie mi ciebie żal.

Kim ja jestem? Po prostu się tu przybłąkałem. To ci powinno wystarczyć.


pierwszy fragment - pieprzysz synku aż głowa boli i to głupoty strasznie. Studiowanie życia... Ile ty masz lat? Trzynaście i właśnie przechodzisz poetycki bunt młodzieńczy? Daj sobie luz z takimi tekstami, bo wcale na inteligenta nie wychodzisz

a drugi - nie wystarczy, bo na razie skaczesz sobie anonimowo i masz jaja przez internet, jak mi powiesz to wszystko prosto w twarz to porozmawiamy na poważnie.


Synu, jak ja patrzę, to do ludzi gadasz takie pierdoły, że ja bym to raczej nazwał kwikiem umierającego zwierzęcia, że nawałbym to "zwróceniem na siebie uwagę". Nie czuję się jeszcze mentalnie dojrzały, ale ty na dorosłego też mi nie wyglądasz, chociaż (marnie) się starasz.I cie nie odpuszczę bo ja lubię dyskutować z ludźmi.

Nie będę ci mówił czegoś prosto w twarz, jak na ludzkie twarze nie potrafisz patrzeć, tylko na swoją wyłącznie. Masz o sobie za duże mniemanie. I to cię kiedyś zniszczy.

WaszaBezczelność napisał:
AguŚ napisał:
Czasami myśle sobie ze w ogole nie zastanawiasz się co piszesz WB. Postaw sie na miejscu tego człowieka. miał zalobe, i bylo to po nim widac, co rusz motał się we własnych slowach, ale chyba nikt nie powinien mu miec tego za złe.
W ogóle wątpie zebys ty lub ktokolwiek z nas poprowadzil taki wyklad lepiej ,( zwlaszcza w takich okolicznosciach). I coraz bardziej denerwuje mnie i przeraza co z siebie robia niektorzy. Myslicie ze krytyka która wcale nie jets konstruktywna cos wam da? chyba tlyko samozadowolenie. Smieszne.


Słuchaj, wiem trochę na temat działalności Biura Literackiego, gadałem z Paroma WIelkimi Poetami, którymi burszta się zajmuje itd., nie mam do nich szacunku żadnego, a ten wykład według mnie pod względem merytorycznym był niczym. Dnem absolutnym.
Na pewno nie poprowadziłbym TAKIEGO wykładu lepiej, bo nie lubię gadać pierdół.

Żeby ci ładniej odpowiedzieć - nie trawię Burszty, nie obchodzi mnie jego żałoba, tym bardziej, że gadał niemal dokładnie to samo, co w tamtym roku a żałoby wtedy nie miał. Wtedy też się motał, jąkał, sapał i wtedy też gadał pierdoły i wtedy - powtarzam - żałoby nie miał żadnej.

Poza tym, nie mam tego nicku bez powodu, więc odwalić się.

PS. Jak ktoś z wes powie mi to w twarz to nabiorę respektu - patrz: Mateusz


Masz rację, wykład był do niczego. Ale jak patrzyłem, to tylko na końcu pytanie to tylko pani Monika i Karol zadali Burszcie pytanie. A ty tylko sobie siedziałeś i słuchałeś. Przed chwilą mówiłeś mi coś o "mówieniu prosto w twarz". Gdzie wtedy była twoja odwaga chłopcze?

No sorry ale nie tylko ty lubisz się kogoś czepiać.

Mateusz Skraba? rednio go znam, ale on twoimi problemami się raczej nie przejmuje. Ma swoje poglądy, ale szanuje innych. Ty też jeśli masz zostać pisarzem, musisz się liczyć ze zdaniem innych, innaczej nie poznasz konkurencji.

Aguś, facet miał pogrzeb. Nie może to go jednak usprawiedliwiać. Wszyscy znamy motywy śmierci. Mnie te wiersze się podobały. Jednak spodziewałem się po tym człowieku czegoś lepszego. Nie powinniście go już tu więcej zapraszać. Zaprośmy takich ludzi, którzy wykładają swoje wykłady, ale też dają szansę innym na wypowiedzienie się. Wtedy robi się ciekawa dyskusja.
Wasza Bezczelność
PostWysłany: Czw 22:51, 31 Sty 2008    Temat postu:

zadziwiające Laughing
Banicja
PostWysłany: Czw 22:33, 31 Sty 2008    Temat postu:

Na lekcji takiego wygadanego to Ciebie Kamil jeszcze nie widziałam Wink
aguŚ
PostWysłany: Czw 22:27, 31 Sty 2008    Temat postu:

odpadam.
Wasza Bezczelność
PostWysłany: Czw 22:14, 31 Sty 2008    Temat postu:

aguŚ napisał:
własnie i tu mówimy o spotkaniu Kamil, a nie o Twojej sympatii lub jej braku do gościa Smile


temat o spotkaniu = m.in. nasze opinie dotyczace spotkania = refleksje i tym podobne sprawy = rowniez moja sympatia, bo jest skladowa moich refleksji i opinii na temat tego spotkania Wink
aguŚ
PostWysłany: Czw 21:53, 31 Sty 2008    Temat postu:

Wasza Bezczelność napisał:


Żeby ci ładniej odpowiedzieć - nie trawię Burszty, nie obchodzi mnie jego żałoba, tym bardziej, że gadał niemal dokładnie to samo, co w tamtym roku a żałoby wtedy nie miał. Wtedy też się motał, jąkał, sapał i wtedy też gadał pierdoły i wtedy - powtarzam - żałoby nie miał żadnej.

Poza tym, nie mam tego nicku bez powodu, więc odwalić się.

PS. Jak ktoś z wes powie mi to w twarz to nabiorę respektu - patrz: Mateusz.


własnie i tu mówimy o spotkaniu Kamil, a nie o Twojej sympatii lub jej braku do gościa Smile
aguŚ
PostWysłany: Czw 21:20, 31 Sty 2008    Temat postu:

Dobrze, nie slyszalam jego wykladu rok temu wiec sie nie wypowiem.
Tylko staram się troche go usprawiedliwic.

I naprawde, nie chce pozniej obrywac od wszystkich za to ze Wy nie potraficie delikatnie zbastowac w pewnych momentach bo zaczyna mnie meczyc branie odpowiedzialnosci za cos nad czym nie ejstem w stanie zapanowac. Gdyz ja NIE chce i nIE bede usuwac postwo, dawac ostrzezen itp. bo to bEZ sensu. dlatego..miejcie to na uwadze... ;]
Wasza Bezczelność
PostWysłany: Czw 20:54, 31 Sty 2008    Temat postu:

LittleBoy napisał:
Już mi wystarczy, że studiuję życie. Ale jak na ciebie patrzę to mam wrażenie, że ciebie nikt nie zechce. Strasznie mi ciebie żal.

Kim ja jestem? Po prostu się tu przybłąkałem. To ci powinno wystarczyć.


pierwszy fragment - pieprzysz synku aż głowa boli i to głupoty strasznie. Studiowanie życia... Ile ty masz lat? Trzynaście i właśnie przechodzisz poetycki bunt młodzieńczy? Daj sobie luz z takimi tekstami, bo wcale na inteligenta nie wychodzisz

a drugi - nie wystarczy, bo na razie skaczesz sobie anonimowo i masz jaja przez internet, jak mi powiesz to wszystko prosto w twarz to porozmawiamy na poważnie.

aguŚ napisał:
Czasami myśle sobie ze w ogole nie zastanawiasz się co piszesz WB. Postaw sie na miejscu tego człowieka. miał zalobe, i bylo to po nim widac, co rusz motał się we własnych slowach, ale chyba nikt nie powinien mu miec tego za złe.
W ogóle wątpie zebys ty lub ktokolwiek z nas poprowadzil taki wyklad lepiej ,( zwlaszcza w takich okolicznosciach). I coraz bardziej denerwuje mnie i przeraza co z siebie robia niektorzy. Myslicie ze krytyka która wcale nie jets konstruktywna cos wam da? chyba tlyko samozadowolenie. Smieszne.


Słuchaj, wiem trochę na temat działalności Biura Literackiego, gadałem z Paroma WIelkimi Poetami, którymi burszta się zajmuje itd., nie mam do nich szacunku żadnego, a ten wykład według mnie pod względem merytorycznym był niczym. Dnem absolutnym.
Na pewno nie poprowadziłbym TAKIEGO wykładu lepiej, bo nie lubię gadać pierdół.

Żeby ci ładniej odpowiedzieć - nie trawię Burszty, nie obchodzi mnie jego żałoba, tym bardziej, że gadał niemal dokładnie to samo, co w tamtym roku a żałoby wtedy nie miał. Wtedy też się motał, jąkał, sapał i wtedy też gadał pierdoły i wtedy - powtarzam - żałoby nie miał żadnej.

Poza tym, nie mam tego nicku bez powodu, więc odwalić się.

PS. Jak ktoś z wes powie mi to w twarz to nabiorę respektu - patrz: Mateusz.
aguŚ
PostWysłany: Czw 18:46, 31 Sty 2008    Temat postu:

Czasami myśle sobie ze w ogole nie zastanawiasz się co piszesz WB. Postaw sie na miejscu tego człowieka. miał zalobe, i bylo to po nim widac, co rusz motał się we własnych slowach, ale chyba nikt nie powinien mu miec tego za złe.
W ogóle wątpie zebys ty lub ktokolwiek z nas poprowadzil taki wyklad lepiej ,( zwlaszcza w takich okolicznosciach). I coraz bardziej denerwuje mnie i przeraza co z siebie robia niektorzy. Myslicie ze krytyka która wcale nie jets konstruktywna cos wam da? chyba tlyko samozadowolenie. Smieszne.
LittleBoy
PostWysłany: Czw 18:36, 31 Sty 2008    Temat postu:

Wasza Bezczelność napisał:
umarlem wlasnie ze smiechu, nie idz na psychologie bo oblejesz. Albo wlasnie idz, bo tam lubia takich, ktorzy nawet poprawnej diagnozy nie potrafia postawic Laughing

Btw, kim ty w ogole jestes?


Już mi wystarczy, że studiuję życie. Ale jak na ciebie patrzę to mam wrażenie, że ciebie nikt nie zechce. Strasznie mi ciebie żal.

Kim ja jestem? Po prostu się tu przybłąkałem. To ci powinno wystarczyć.
Wasza Bezczelność
PostWysłany: Czw 17:14, 31 Sty 2008    Temat postu:

umarlem wlasnie ze smiechu, nie idz na psychologie bo oblejesz. Albo wlasnie idz, bo tam lubia takich, ktorzy nawet poprawnej diagnozy nie potrafia postawic Laughing

Btw, kim ty w ogole jestes?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group